Ulubione projekty

Twoja lista jest pusta

Dodano projekt

Usunięto projekt

Wybierasz ziemię pod budowę, sprawdź, skąd weźmiesz wodę i prąd

(fragment artykułu)

Znalazłeś działkę budowlaną i chcesz zaczynać budowę domu? Przy załatwianiu formalności powinieneś od razu pomyśleć o przyłączeniu inwestycji do instalacji, które dostarczą prąd, gaz, wodę i odbiorą nieczystości.

Zgodnie z przepisami działka budowlana przewidziana pod budowę domów powinna mieć zapewnioną możliwość przyłączenia do sieci wodociągowej, kanalizacyjnej, elektroenergetycznej i ciepłowniczej.

Już na etapie wyboru działki warto więc sprawdzić, czy faktycznie jest ona przyłączona do sieci.

Sprzedający często mówią, że są wszystkie media, ale zapominają dodać, że tylko w ulicy. Tymczasem o przyłączeniu działki do mediów można mówić dopiero wtedy, gdy jest na niej skrzynka z licznikiem energii elektrycznej, studzienka z licznikiem od wody i studzienka kanalizacyjna. W takiej sytuacji nie trzeba już starać się o warunki przyłączenia, tylko zawrzeć z dostawcami mediów umowy na dostawę wody, prądu, gazu i odbiór ścieków. Tak idealny stan zdarza się jednak nieczęsto

Możesz mieć własne źródła

Prąd i ciepło wcale nie muszą pochodzić z publicznej sieci. Prawo uznaje za równorzędne własne źródła zaopatrzenia: kotłownię, piec gazowy, olejowy, kolektory słoneczne, małe elektrownie wiatrowe.

Możliwe jest również indywidualne zaopatrzenie w wodę. Wystarczy studnia (głębinowa lub kopana) i zapewnienie odpływu ścieków. To drugie pod warunkiem zastosowania zbiornika bezodpływowego lub przydomowej oczyszczalni ścieków, jeżeli ilość nieczystości nie przekracza 5 metrów sześciennych na dobę. Przy większym zużyciu (np. w efekcie prowadzonej w domu działalności gospodarczej) trzeba już mieć pozytywną opinię właściwego terenowo inspektora ochrony środowiska.

Wyjątkowo na działkach siedliskowych (związanych z produkcją rolną) lub rekreacyjnych dopuszcza się czerpanie wody pitnej lub jej dostawę z ujęć położonych poza granicami działki, czyli np. ze studni sąsiada lub beczkowozu. W przypadku domów jednorodzinnych takie rozwiązanie nie ma na dłuższą metę racji bytu.

Od 26 września 2005 r. na budowę przyłączy nie trzeba uzyskiwać decyzji o pozwoleniu na budowę.

Zgłoś albo zapłać geodecie

Nie ma przy tym znaczenia, czy działka jest zabudowana czy nie. Zgodnie z interpretacją głównego inspektora nadzoru budowlanego inwestor ma prawo wyboru jednej z dwóch możliwości budowy przyłączy:

1) na podstawie zgłoszenia (art. 30 ust. 1 pkt 1a w zw. z art. 29 ust. 1 pkt 20 ustawy z 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane, tekst jednolity DzU z 2006 r. nr 156, poz. 1118 z późn. zm.),

2) bez zgłoszenia (art. 29a prawa budowlanego).

W zgłoszeniu należy określić rodzaj, zakres i sposób wykonywania robót budowlanych oraz termin ich rozpoczęcia. Dołączamy do niego oświadczenie o prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane (np. odpis z księgi wieczystej, umowę dzierżawy), odpowiednie szkice lub rysunki (mogą być własnoręcznie wykonane na kopii mapy zasadniczej), a także - w zależności od potrzeb - pozwolenia, uzgodnienia i opinie wymagane odrębnymi przepisami. Do zgłoszenia dołączamy ponadto projekt zagospodarowania działki lub terenu wraz z opisem technicznym instalacji, wykonany przez projektanta mającego odpowiednie uprawnienia budowlane.

Zgłoszenia należy dokonać przed terminem zamierzonego rozpoczęcia robót. Za łopatę można chwycić dopiero po 30 dniach od dnia doręczenia zgłoszenia, jeśli właściwy organ nie wniesie sprzeciwu. Prace powinny się zacząć w ciągu dwóch lat od określonego w zgłoszeniu terminu ich rozpoczęcia.

Inwestor musi pamiętać, żeby do zawiadomienia o zakończeniu budowy lub wniosku o udzielenie pozwolenia na użytkowanie dołączyć potwierdzenie odbioru wykonanych przyłączy (art. 57 ust. 1 pkt 6 prawa budowlanego).

Jeśli wybierzemy drugą możliwość, czyli budowanie przyłączy bez zgłoszenia, to pozostanie nam zamówienie u geodety planu sytuacyjnego przyłączy na odpowiedniej mapie (koszt ok. 500 zł). Do sporządzania planu będą miały zastosowanie odpowiednie przepisy prawa geodezyjnego i kartograficznego, a do wykonywania przyłączy - w zależności od rodzaju przyłącza - prawa energetycznego bądź ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków.

GiNB podkreśla w swojej interpretacji, że wybór wykonania przyłączy na podstawie zgłoszenia albo bez zgłoszenia jest niezbywalnym prawem inwestora. Urzędnicy starostwa nie mają zatem prawa żądać planu sporządzonego przez geodetę, jeśli inwestor dokonał zgłoszenia.

Dorota Gajos, "Rzeczpospolita"

Całość oraz inne artykuły na:
www.rzeczpospolita.pl

Bezpłatna pomoc architekta

Wypełnij formularz, skontaktujemy się z Tobą.

Zamawiając usługi forum i dzienników budowy, przyjmujesz do wiadomości i wyrażasz zgodę na świadczenie tych usług i przetwarzanie przez Usługodawcę, którym jest Pracownia Projektowa ARCHIPELAG A. Wójciak, R. Wójciak Sp. J., jako Administratora danych, podanych w formularzu danych osobowych, na zasadach wskazanych w Regulaminie i Polityce Prywatności serwisu ARCHIPELAG.pl.

Jeśli chcesz także otrzymywać bonusy i informacje dotyczące akcji promocyjnych naszych i naszych Partnerów, wyraź zgodę dodatkową i zaznacz odpowiednie pole. Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez administratora, którym jest Pracownia Projektowa ARCHIPELAG A. Wójciak, R. Wójciak Sp. J. z siedzibą: ul. M. Smoluchowskiego 56/3, 50-372 Wrocław, nr KRS 0000123673, NIP: 897-16-05-744, REGON: 931987209:

Na podstawie art. 13 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO) informujemy Cię, że (przeczytaj klauzulę informacyjną):

czytaj całość ›
Pola oznaczone gwiazdką (*) są obowiązkowe do wypełnienia