Ulubione projekty
Twoja lista jest pusta
Dodano projekt
Usunięto projekt
Musisz sprawdzić na ile cię stać
Kredyt jest jak ubranie. Powinien być uszyty na miarę - dopasowany do sytuacji ekonomicznej kredytobiorcy i do celu który ma sfinansować.
Nie ma najlepszego kredytu ani najlepszego banku. Jest za to kredyt najlepszy dla określonego klienta i jego celu. Takie podejście do oceny propozycji banków widać w raportach doradców firmy Expander która co kwartał ogłasza ranking kredytów mieszkaniowych. Nie przyznaje jednak pierwszego miejsca lecz grupuje oferty banków według różnych celów finansowania i odmiennych kryteriów.
Expander prezentuje np. grupę tańszych kredytów ale nie wskazuje tego najtańszego. Jeden bank będzie bowiem miał najniższe oprocentowanie dla kredytu do 100 tys. zł a inny - dla 200 tys. zł. W jednym najtańszy kredyt będzie we frankach szwajcarskich w innym - w złotych. Trudno jest też porównać oferty jeśli są promocyjne. Wybrany bank oferuje kredyt z najniższą stopą ale tylko przez rok a oferta innego jest trochę droższa ale za to promocyjne oprocentowanie trwa dwa lata.
Na ogół banki przyjmują za podstawę oprocentowania wskaźnik WIBOR lub LIBOR (w zależności od waluty kredytu) ale są i takie w których podstawą jest stopa ustalana przez radę danego banku.Najtrudniej jest jednak porównać kredyt złotowy z kredytem walutowym. Wyliczanie samych spłat miesięcznych jest dość zawodne. Na ostateczny koszt kredytu dewizowego dodatkowo rzutują jeszcze kurs waluty i tzw. spread (różnica w cenie kupna i sprzedaży waluty). Tak naprawdę to który kredyt był najtańszy można policzyć dopiero po spłacie.
Kto daje najwięcej
Bywa że szukamy banku który pożyczy przy naszych dochodach najwięcej. Zdaniem Expandera największą hojnością wyróżnia się PKO BP i BOŚ ale dla rodzin o wyższych dochodach (4 tys. zł netto miesięcznie na 3 osoby).
Kto ma rodzinę czteroosobową i 2 tys. zł do dyspozycji co miesiąc powinien szukać kredytu w PKO BP PTF Banku i BZWBK.
Inne kryterium wyboru banku kredytującego to minimalny wkład własny. Np. Fortis Bank skredytuje nawet 100 proc. wartości nieruchomości ale należność trzeba spłacać w ratach malejących. To zrozumiale bo w tych ratach kapitał spłaca się szybciej ale trzeba mieć wyższą zdolność kredytową czyli dochody. Natomiast ubezpieczenie wkładu własnego najtańsze jest w Pekao SA.
Bez zaświadczeń
Nie każdy ma dziś stałe zatrudnienie. Coraz więcej osób prowadzi działalność gospodarczą zarabia na doraźnych zleceniach wykonuje wolny zawód w ramach umów o dzieło. Można zarabiać bardzo dobrze ale nieregularnie.
Banki coraz częściej dostrzegają takich klientów. Np. Multi Bank mBank Lukas Bank Millennium i GE Money Bank pozwalają nawet kredytobiorcy samodzielnie określić ile ma kosztów uzyskania przychodu co daje szansę zwiększenia zdolności kredytowej. Z kolei Getin Bank ma w ofercie "Kredyt na gębę" - bez zaświadczeń o dochodach. Ale bez złudzeń banki żądają wtedy mocniejszych zabezpieczeń i kredyt bywa droższy.
Warto wiedzieć
Przy wyborze kredytu mieszkaniowego analizujemy:
- jego cenę czyli oprocentowanie
- czas kredytowania
- dodatkowe koszty (wymagane przez bank ubezpieczenia koszt wniosku wyceny nieruchomości prowizje i inne opłaty towarzyszące wypłacie pieniędzy).
Następnie rozpatrujemy własną sytuację finansową:
- wysokość i rodzaj dochodów (z zatrudnienia ze zleceń działalności gospodarczej)
- wiek i wykształcenie (w niektórych bankach są preferencje dla młodych i wykształconych)
- cel jaki mamy sfinansować kredytem (budowa domu kupno mieszkania partycypacja w TBS zakup działki).
Krystyna Milewska "Rzeczpospolita" z dnia 5 grudnia 2005 r. dodatek "Nieruchomości"